Film w rodzaju przygód Jamesa Bonda, tutaj w role zbawiciela świata wciela sie wyluzowany i ogolony na łyso koleś,który nie zrobił na mnie żadnego wrażenia.Jeżeli mam już oglądać tego typu filmy to zdecydowanie wole oryginalnego agenta 007!!!
Hahahahahahahaha:D LOL:D Po za tym spoko rozrywka. Taki tam młodzieżowy Bond, ale ogląda się zacnie i sceny akcji są majstersztyk.