Dzisiaj oskar to oznaka beztalecia i nudzenia, popatrz na film Przerwana Lekcja Muzyki, gdyby ta nagrode otrzymywali wybitni tworcy to oskara dostalaby ona nie Angelina Jolie
To z kolei za ostra krytyka. "Beztalencie i nudzenie" (?) Zarówno Angelinie i Winonie Oscar się należał.
To "Beztalencie i nudzenie" to tak ogolnie o oskarach, natomiast jezeli w tym filmie bylo miejsce tylko na jednego oskara, takiego za wybitna role, to powinna go dostac Winona, Angelina nie byla az tak zla ale ta rola w jej wykonaniu zdecydowanie nie byla wybitna :P
moim zdaniem ma ogólną tendencję do przerysowanego grania emocji... to skaza szkoły teatralnej... podobnie jest z żebrowskim z naszej kinematografii
A moim zdaniem Winona jest genialną aktorką i to, że nie dostała Oscara za rolę Jo March jest nie do przyjęcia.
Fakt że Natalie Portman dostała Oscara za rolę baletnicy jest za to do przyjęcia.A nigdy się baletu Portmanka nie uczyła
Była też genialną uczennicą;średnia 4.0 na koniec liceum.I pomyśleć że po kilku nieudanych filmach zaczęła kraść:-(
Niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego za Girl Interrupted Ryder nie dostała Oscara, a dostała go Jolie? Znaczy... w sumie to wiemy dlaczego. Ryder miała kilka ról oscarowych w karierze. Jeżeli nie pierwszoplanowych to drugoplanowych. Niestety w pewnym momencie kariery coś się załamało. Ale jakoś się z tego wyciągnęła. Czy dostanie jeszcze kiedyś coś dużego do zagrania? Zobaczymy. To jest jedna z najlepszych aktorek filmowych naszych czasów, ale niestety też jedna z najbardziej niedocenionych.
Brak Oscara za Przerwaną lekcję muzyki nieprzerwanie boli mnie od lat... Oliwy dolewa wygrana Jolie, której fenomenu pojąć nie potrafię. Ech. Bardzobardzo dobrze życzę tej zagubionej dziewczynie o wielkim talencie i mam równie wielką nadzieję, że dostanie jeszcze choć tą jedną, ale potężną rolę życia. Winona4ever.
Jest wielu wybitnych, a niedocenionych aktorów. Choćby Edzio Norton. Oskar już dawno przestał być wyznacznikiem sztuki filmowej przez wielkie S. Ale mimo wszytko to boli, kiedy nagradza się miernoty, a prawdziwi artyści muszą na to patrzeć i bić brawo na stojąco.
Ja poszłam na ten film jako fanką Winony (nie tyle jej gry ale uroku) i tylko ze względu na nią, a wyszłam porażona grą Angeliny. Winona przy niej po prostu nie istniała. Oscar dla Jolie w pełni zasłużony,
Może dlatego, że Jolie zagrała genialnie, była elektryzująca i skradła Winonie cały show. Co ciekawe, poszłam na ten film tylko ze względu na Winone, bo w tym czasie uwielbiałam ją i chodziłam na wszystkie filmy w których grała (mimo to nigdy nie uważałam aby zasługiwała na Oscara). W tym filmie Winona, choc wybrala rolę idealnie skrojona pod siebie, została całkowicie przyćmiona przez Angelinę. Cóż, miała pecha...
Nie wiem co się z nią stało, ale PRZESTAŁA DOBRZE GRAĆ! Obejrzyjcie Gone in the Night. Wszyscy grają dobrze, a ona tak jakby się wygłupiała. Jak pierwsza lepsza amatorka. Nie wiem co się z nią stało. Straszna jest.